niedziela, 28 lutego 2016

Spod strzech do food trucków

Wspomnienie wakacji jest najprzyjemniejsze, gdy za oknem plucha, a od najbliższego urlopu dzielą dziesiątki kartek w kalendarzu. Wtedy też największą frajdę sprawia urzeczywistnienie chociaż małego fragmentu tych wspomnień. Dość więc narzekania, że zimno i leje! Zamiast tego przenosimy się na węgierskie baseny. W cieniu +30 stopni, można się pluskać bez końca, wokół opalone dziewczyny i prężący (nie tylko piwne) mięśnie mężczyźni, a z pobliskiego mini-baru dochodzi zapach langoszy…